Innogy Stoen Operator uruchomiła na Bemowie pierwszą w Warszawie stację SN/nn z dodatkowym układem podtrzymania zasilania automatyki wyposażonym w superkondensatory. Rozwiązanie to ma ograniczyć ryzyko przerwy w dostawach energii, a w przypadku ich wystąpienia skrócić czas potrzebny do przywrócenia zasilenia.

Rozwiązanie opracowane przez Instytut Energetyki Zakładu Doświadczalnego w Białymstoku, zapewni podtrzymanie zasilania automatyki obszaru zasilającego ponad 2 tys. odbiorców w przypadku wystąpienia zakłóceń w dostawach energii elektrycznej.

Jak podkreśla operator dzięki dodatkowym systemom wzrośnie pewność działania automatyk, ryzyko przerwy w dostawach prądu dla odbiorców zmniejszy się, a w przypadku wystąpienia przerwy czas potrzebny do przywrócenia zasilenia skróci się. Dodatkowy układ zasilania umożliwia odciążenie tradycyjnego akumulatorowego układu zasilania stacji, tym samym wydłuży jego żywotność. W przypadku ograniczenia pojemności akumulatora lub przy jego uszkodzeniu, superkondensatory zapewnią podtrzymanie funkcjonowania automatyki stacji do czasu wykonania przełączeń na sieci.

– Cieszymy się, że do modernizacji sieci możemy wykorzystać rozwiązania stworzone przez polskich inżynierów z Instytutu Energetyki Zakładu Doświadczalnego z Białegostoku. Tam gdzie to możliwe staramy się wykorzystywać krajowe rozwiązania, dlatego też współpracujemy z uczelniami technicznymi i instytutami naukowymi takimi jak Politechnika Warszawska, Politechnika Wrocławska, Politechnika Poznańska, Akademia Górniczo-Hutnicza oraz Instytut Tele- i Radiotechniczny – powiedział Robert Stelmaszczyk, prezes zarządu innogy Stoen Operator.