Litwa wstrzymuje budowę elektrowni jądrowej
Litewski minister energetyki Rokas Masulis ogłosił, że budowa nowej elektrowni jądrowej na Litwie została czasowo wstrzymana. Elektrownia Wysagino miała powstać w miejsce wyłączonej kilka lat temu w związku z wymogami unijnymi elektrowni jądrowej Ignalina.
Litewski minister tłumaczy, że wstrzymanie projektu to efekt niekorzystnych warunków rynkowych i dodaje jednocześnie, że trzeba przeprowadzić dalsze analizy po tym jak zaczną działać w pełnym zakresie mosty energetyczne z Polską i Szwecją. Kwestia budowy nowej elektrowni jądrowej na Litwie ma być rozważona ponownie za półtora roku.
W projekt Wysagino oprócz Litwy, która posiada w nim 38% akcji, zaangażowane są też Estonia (22%) oraz Łotwa (20%) i koncern Hitachi (20%), który ma być generalnym wykonawcą inwestycji.
Kilka tygodni temu minister Masiulis w liście do Polski, Łotwy, Estonii i Finlandii apelował, by państwa te nie kupowały energii elektrycznej z elektrowni jądrowych budowanych na Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim, które to inwestycje stanowią konkurencję dla litewskiego projektu jądrowego. Minister podkreślał, że inwestycje te są realizowane z naruszeniem norm międzynarodowych i zwracał uwagę, że produkcja energii w tych zakładach będzie się odbywała z pogwałceniem międzynarodowych ustaleń dotyczących bezpieczeństwa jądrowego oraz wbrew zasadom konwencji o oddziaływaniu na środowisko.