Farma w Wierzchosławicach ma 3 mln zł długu
Władze gminy Wierzchosławice (woj. małopolskie) rozważają sprzedaż słynnej farmy fotowoltaicznej. Wybudowana kosztem 10 mln zł instalacja była pierwszym takim obiektem w kraju. Problem w tym, że nieopłacalnym.
Wybudowana przy unijnym dofinansowaniu farma miała przynosić 750 tys. zł zysku rocznie. Tak przynajmniej obiecywano, gdy instalacja była uruchamiana i gdy budziła zainteresowanie samorządowców z całej Polski. Szybko jednak się okazało, że zamiast liczyć zyski trzeba dopłacać do „interesu” około 500 tys. zł rocznie. W sumie z budżetu gminy poszło na łatanie dziur około 1 mln zł, resztę zadłużenia gmina pokryły kredyty (jak ujawniły media zaciągnięte one zostały także w parabankach). Na inwestycji suchej nitki nie zostawiła kontrola komisji rewizyjnej rady gminy.
Jak donosi Radio Kraków, zadłużenie farmy przekracza już 3 mln zł. Władze gminy zastanawiały się, czy nie ogłosić jej upadłości.
(Portal Samorządowy)