Tadżykistan: otwarto elektrownię wodną
Na rzece Wachsz w Tadżykistanie otwarto 16 listopada zaporę Rogun. Budowa elektrowni wodnej trwała ponad 40 lat i pochłonęła miliardy dolarów. Planowana wysokość Rogun to 335 metrów, po jej osiągnięciu zapora byłaby najwyższym tego typu obiektem na świecie. Na razie zapora ma 75 metrów wysokości. Koniec prac zaplanowano na 2028 rok.
Budowa elektrowni wodnej ruszyła w 1976 roku. Prace wstrzymywano m.in. w 1991 roku, po upadku ZSRR, i w 1993 r. w wyniku powodzi, która zniszczyła większość wybudowanego obiektu. W ostatni piątek włączono jedną z sześciu turbin. Moc każdej z nich, jak informują tadżyckie władze, to 600 MW.
Według władz w Duszanbe obecnie przy budowie pozostałej części zapory pracuje ok. 20 tys. ludzi. Tylko od 2008 roku koszty budowy przekroczyły 1,5 mld dolarów.
W ceremonii otwarcia uczestniczył prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon. Wśród zagranicznych gości byli m.in. przedstawiciele Uzbekistanu, który przez lata przeciwstawiał się temu projektowi. Uzbekistan przestrzegał, że zapora może hamować przepływ wody, koniecznej do nawadniania uzbeckich upraw bawełny. Zdarzało się, że Taszkent blokował przepływ energii elektrycznej do Tadżykistanu z Turkmenistanu i Kirgistanu. Uzbekistan złagodził swoje stanowisko w 2016 roku, po dojściu do władzy Szawkata Mirzijojewa. Nowy prezydent obiecał naprawę stosunków z sąsiednimi państwami Azji Środkowej.