Tauron Dystrybucja rozpoczął wymianę liczników na urządzenia zdalnego odczytu. W sumie spółka wymieni 120 tys. urządzeń u klientów (przedsiębiorców), rozliczanych w grupie taryfowej C1x, którzy mają moc umowną wyższą niż 16 kW oraz nie mają dotychczas zainstalowanego licznika zdalnego odczytu.

Cały proces wymiany jest rozłożony na pięć miesięcy i stanowi duże przedsięwzięcie logistyczne i organizacyjne, które wymagało przygotowania z dużym wyprzedzeniem. W grudniu ubiegłego roku został rozstrzygnięty wspólny przetarg trzech spółek dystrybucyjnych (Tauron Dystrybucja, PGE Dystrybucja i Enea Operator) na dostawę liczników zdalnego odczytu, który łącznie dotyczył zakupu ponad 235 tys. urządzeń. Z tej puli, w ramach zamówienia podstawowego wolumenu, dostawa dla Tauron Dystrybucja wynosi 120 tys. liczników (do PGE Dystrybucja trafi 70tys., a do Enea Operator 45 tys. urządzeń.

Termin zakończenia prac, jest założony na 31 września. Jego dotrzymanie jest bardzo ważne, ponieważ od 1 października klienci powinni być rozliczani według nowych zasad, z uwzględnieniem opłaty mocowej.

– Konieczność przeprowadzenia instalacji liczników zdalnego odczytu wiąże się z Ustawą o rynku mocy. Ustawa wymaga naliczania opłaty mocowej na podstawie ryczałtu lub algorytmu. I właśnie do wyliczenia algorytmu dla operatorów systemu dystrybucyjnego konieczne jest pozyskanie profilów obciążenia pochodzących z licznika. Dlatego właśnie dokonujemy teraz masowej wymiany liczników 3-fazowych na liczniki zdalnego odczytu u małych przedsiębiorstw – oznajmia Robert Zasina, prezes Tauron Dystrybucja.