Problemy austriackich sieci przesyłowych ze wzrostem mocy OZE
Austriacki operator elektroenergetycznej sieci przesyłowej (Austrian Power Grid APG) miał w tym roku problem z bilansowaniem systemu. W związku ze spadkiem popytu na energię elektryczną w następstwie pandemii koronawirusa w Austrii wystąpiła jej duża nadpodaż, co doprowadziło do spadku cen na rynku hurtowym. Niskie ceny szczególnie uderzyły w źródła konwencjonalne, które w okresie marzec – czerwiec całkowicie wstrzymywały produkcję lub ją ograniczały. W efekcie blisko 100-procentowe udziały w rynku odnotowywały źródła OZE.
Jednak struktura austriackiego systemu elektroenergetycznego sprawiała, że w przypadku spadku produkcji energii elektrycznej w źródłach OZE pojawiały się problemy z przesyłem energii z zachodu na wschód kraju. Gerhard Christiner, członek zarządu APG, miał stwierdzić, że w obecnej sytuacji lepiej byłoby tymczasowo wstrzymać lub nawet odmówić przyłączenia do sieci nowych farm wiatrowych, niż narażać odbiorców na ryzyko braku dostaw energii elektrycznej. Christner zwrócił też uwagę na wysokie koszty środków zaradczych podejmowanych w ramach stabilizacji systemu elektroenergetycznego. Jak powiedział, w tym roku na utrzymanie elektrowni gazowych, które stabilizują prace systemu trzeba będzie wydać ok. 100 mln euro.
W celu zminimalizowania negatywnego wpływu zmian w strukturze wytwarzania energii elektrycznej w Austrii, APG chce mocno zainwestować w modernizacje sieci przesyłowych i w ciągu najbliższych dziesięciu lat łączne nakłady na ten cel mają wynieść 2,9 miliarda euro.
(Rz)