Sonel znacząco poprawia sprzedaż i zysk
Sonel w ubiegłym roku zanotował znaczące wzrosty przychodów i zysku netto. Ten rok, zdaniem prezesa spółki, będzie zdecydowanie trudniejszy, na co wpływ ma zmieniająca się dynamicznie sytuacja związana z epidemią COVID-19.
Skonsolidowane przychody Sonela wyniosły w 2019 roku ponad 109 mln zł i były wyższe w porównaniu z rokiem 2018 o 18,9%. Zysk netto grupy zwiększył się o 22% do ponad 9,5 mln zł. Sprzedaż w segmencie miernictwa wyniosła 63,1 mln zł (-2,2% rdr) i stanowiła 57,9% obrotów ogółem. Wartość przychodów z montażu usługowego osiągnęła poziom 35,5 mln zł (+31% rdr), co odpowiadało 32,6% całkowitej sprzedaży. Pozostałe 10,4 mln zł (9,5% ogólnych obrotów) to sprzedaż liczników, którą w ubiegłym roku zrealizowała spółka zależna Foxytech.
Pod względem geograficznym, największy udział w przychodach miała sprzedaż krajowa (58,2%), pozostałe 41,% przypadło na rynki zagraniczne, w tym 8% na kraje Unii Europejskiej.
Odchudzana grupa kapitałowa
W ubiegłym roku Sonel zakończył proces likwidacji podmiotu zależnego w USA, który formalnie został zamknięty 30 września. Koszty likwidacji obciążyły ubiegłoroczny wynik. Na koniec roku w skład grupy wchodziły trzy spółki: Sonel, Foxytech oraz Sonel India Private Limited.
– W roku 2019 najistotniejszą spółką była oczywiście Sonel, która wypracowała ponad 88% przychodów. Warto podkreślić, że spółka Foxytech odnotowała duży wzrost przychodów oraz dodatni wynik netto. Spółka w Indiach poniosła niewielką stratę. Mimo tego ujemnego wyniku zamierzamy w kolejnym roku utrzymać tam aktywność, gdyż rynek ten daje nam możliwość testowania nowych rozwiązań w ekstremalnie trudnych warunkach, a także stwarza możliwości zwiększania sprzedaży. Kondycja tej spółki powoli poprawia się i oczekujemy, że w 2020 roku wypracuje już zysk. Spółka Foxytech natomiast zamierza w 2020 roku ściślej współpracować ze swoim chińskim partnerem, oferując na rynku krajowym bardzo zaawansowane produkty – informuje Krzysztof Wieczorkowski, prezes Sonela.
Negatywny wpływ koronawirusa
Szef świdnickiej spółki odniósł się także do sytuacji związanej z panującą na świecie pandemią COVID-19.
– Jeszcze miesiąc temu, kiedy oceniałem wyniki grupy, byłem pełen optymizmu co do przyszłości. Niestety pandemia COVID-19 spowodowała, że należy zrewidować wszystkie plany na bieżący rok. Sytuacja dramatycznie się pogarsza, są problemy z utrzymaniem łańcucha dostaw, zawodzi transport. Kraje zamknęły granice, a przecież nasza grupa kapitałowa około 50 % przychodów uzyskuje poza granicami Polski. Przyszłość jest pełna niewiadomych. Możliwe są różne scenariusze, niemniej w każdym przypadku trzeba się liczyć z negatywnym wpływem pandemii na spółkę i jej otoczenie biznesowe. Rok 2020 może być jednym z trudniejszych w naszej historii. Mam tylko nadzieję, że za rok, kiedy będę omawiał wyniki osiągnięte przez grupę, będę mógł jednak stwierdzić, że nie wszystkie ryzyka się ziściły – dodaje Krzysztof Wieczorkowski.